Zainspiruj się i poznaj przysłowia na nadchodzące dni!
Przysłowia i porzekadła ludowe na każdą okazję i porę roku.
Zainspiruj się i poznaj przysłowia na nadchodzące dni!
Przysłowia i porzekadła ludowe na każdą okazję i porę roku.
1
Pn
|
Kto pyta, ten nie błądzi. Głupi nie jest ten, co się głupim robi, ale ten, co swojej roboty nie umie dobrze przedstawić. Kto nie widział ołtarza, i piecu się kłania. |
2
Wt
|
Nie wszystko złoto, co się świeci. Niech to będzie kłak, czy wełna – byle była kiszka pełna. Polak, Węgier dwa bratanki – i do szabli, i do szklanki. |
3
Śr
|
Na św. Franciszka zielenią się łany i ze swego zimowiska wracają bociany. Ani Antoni na morzu wiatru nie dogoni. Nauka nie poszła w las. Jak pies je, to nie szczeka bo mu miska ucieka. |
4
Cz
|
Gdy na św. Barbarę gęś chodzi po lodzie, to Boże Narodzenie będzie po wodzie. Gdy w św. Barbarę ostre mrozy, to na zimę gotuj wozy; a gdy roztajanie, każ opatrzyć sanie. Kiedy na św. Barbarę błoto, będzie zima jak złoto. Kiedy w św. Barbarę mróz, to chłopie sanie na górę włóż. Kiedy w św. Barbarę mróz, to szukaj chłopie dobry wóz. Kiedy w św. Barbarę mróz, to szykuj chłopie dobry wóz. Na św. Barbarę, jeżeli mróz i pogoda, zima będzie lekka i bez śniegu. Św. Barbara chłopa utopi, albo umrozi. Św. Barbara po lodzie, Boże Narodzenie po wodzie. Św. Barbara po wodzie, Boże Narodzenie po lodzie. Kto ma pszczoły ten ma miód, kto ma dzieci ten ma smród. Wysoki jak topola, a głupi jak fasola. Nie bądź w gorącej wodzie kąpany. |
5
Pt
|
Choć dziś Anastazy, pal w piecu dwa razy. Złe gospodarstwo, gdzie kądziel przewodzi nad mieczem. Ni to pies, ni zając. Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni. |
6
So
|
Na św. Agatę wysuszysz na słońcu szmatę. Po św. Agacie wyschnie bielizna na płocie. W dzień św. Agaty, jeśli słonko przez okienko zajrzy do chaty, to wiosenka na świat poogląda zza zimowej kraty. Bierz nogi za pas, póki jeszcze czas. Zrób dziś, co masz zrobić jutro. Nie ma to, jak we własnym domu. |
7
N
|
Na św. Ambroży poprawiają się mrozy. Bez matki nie ma chatki. Mieć dwie lewe ręce. Trunek mocny, białogłowa grzeszna – z najmędrszego uczynią błazna. |
8
Pn
|
Uczonego zawsze kochają, nieuczonym wszędzie pogardzają. Łatwiej sto pcheł upilnować niż jednej dziewczyny. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. |
9
Wt
|
Pierwsze koty za płoty. Skleroza nie choroba tylko nogi bolą. Im dalej w las, tym więcej drzew. |
10
Śr
|
Gdy Andrzej (30 XI) się zjawi, to i ziemię postawi. Na Andrzeja mróz, gotuj na zimę wóz, a jak taje, to znów sanie. Na świętego Andrzeja kurom w polu nadzieja. Choćbyś miał złota skrzynie, śmierci się nie wywiniesz. Lepsze jedno lato jak dwie zimy. Nie szata zdobi człowieka, lecz człowiek szatę. |
11
Cz
|
Podobni jak dzień do nocy. Drzewa umierają stojąc. Nie kładź palca między drzwi. |
12
Pt
|
Lepiej zjeść i odchorować niż się miałoby zmarnować. Przed kim bramę zamkną, niech do furtki puka. Nie masz cwaniaka nad Warszawiaka. |
13
So
|
Lepsze jest wrogiem dobrego. Po karnawale – czas na gorzkie żale. Po winie rozum w głowie ginie. |
14
N
|
Uczepił się, jak pchła kożucha. Jak ty komu, tak on tobie. Nie ucz księdza pacierza. |
15
Pn
|
Nie życz złego nikomu, byś tego nie zastał w domu. Mój dom jest moją twierdzą. Nic mu nie będzie, bo głupi. |
16
Wt
|
Pierwsze pół życia żyjemy marzeniami, a drugie pół – wspomnieniami. Mokry deszczu się nie boi. Ubogi jak mysz kościelna. |
17
Śr
|
Deszcz w św. Floriana, skrzynia groszem napchana. Chcesz być bogatym, bądź siedem lat świnią. Mokry deszczu się nie boi. Im mniej wiesz, tym spokojniej śpisz. |
18
Cz
|
Na to ma kowal kleszcze, żeby sobie rąk nie sparzyć. Nie rzucaj pereł między wieprze. Ubóstwo nikogo nie krzywdzi. |
19
Pt
|
Od wódki rozum krótki. Pasuje jak wół do karety. Łatwiej sto pcheł upilnować niż jednej dziewczyny. |
20
So
|
Lepsze swoje na smole niż czyje w rosole. Swojego nie puszczaj, po cudze nie sięgaj. Kapelusz sombrero, a w kieszeni zero. |
21
N
|
Starość nie radość, śmierć nie wesele. Trafiło się ślepej kurze ziarno. Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. |
22
Pn
|
Widać po słowie co u kogo w głowie. Za babą i diabeł nie trafi. Jak trwoga, to do Boga. |
23
Wt
|
Kto po wódce wylewny, u tego sekret niepewny. Dla chcącego nic trudnego. Gdy kwiecień chmurny, a maj z wiatrami – dobry rok przed nami. |
24
Śr
|
Gdy w dzień Adama i Ewy mróz i pięknie, zima wcześnie pęknie. Na św. Grzegorza zima idzie do morza. Na św. Grzegorza pójdzie zima do morza. Jak odwilż na św. Grzegorza, to pójdzie zima do morza. Na św. Grzegorza ucieka śnieg do morza. Po św. Ewie chodzi się w cholewie. Adam cóż by poradził, gdyby Bóg w raju Ewy nie posadził. W lipcu upały, w grudniu mróz ostry i stały. Sport to zdrowie. |
25
Cz
|
Nosi go, jak Żyda po pustym sklepie. Łut szczęścia lepszy, niż cetnar rozumu. Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? |
26
Pt
|
Pies ogrodnika; samemu nie zje i drugiemu nie da. Źle się w marcu urodzić, bo trudno takiemu dogodzić. Żebro Adamowe nie przynosi tak wiele pożytku jak szkody. |
27
So
|
Deszcz św. Jana obiecuje mokre żniwa. Gdy się deszcz w święto Jana opuści obfity, po nim w kilka dni, wierz mi, bywa pozbyty. Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej, ani tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Im więcej w grudniu pogody, tym więcej wiosną wody. Nie kijem go, to pałą. |
28
N
|
Chyba kończy się świat – świnia z pastuchem za pan brat! Lepiej nosić niż prosić. Pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł. |
29
Pn
|
Ani Antoni na morzu wiatru nie dogoni. Im kto więcej ma, tym więcej chce. Szewc bez butów chodzi. |
30
Wt
|
Gdy kwiecień chmurny, a maj z wiatrami – dobry rok przed nami. Słodkie życie – jak w Madrycie. Jak na świętego Antoniego chmurki, to z ziemniakami na górki. |
31
Śr
|
Kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje. Gdzie są mądrzy, tam muszą być i mędrkowie. U skąpego zawsze po obiedzie. |